Teatr “nie ma” – „Pirania”

Pozakonkursowy spektakl organizatora festiwalu.

„Nie pozwalam mu wyjść, bo jest moim synem. Nie pozwalam mu wyjść, bo ma cerę białą i świeżą jak śnieg i spaliłby się, gdyby uderzyło go słońce. Nie pozwalam mu wyjść, bo na zewnątrz są drzewa z ptakami siedzącymi na gałęziach i które czekają, żeby się znalazł pod nimi. Nie pozwalam mu wyjść, bo ty tam jesteś i czekasz w krzakach z podniesioną spódnicą. Nie pozwalam mu wyjść, bo jest wrażliwy. Oto dlaczego. Bo jest wrażliwy. Wrażliwy na drzewa i na udar słoneczny.”

Jedna myśl na temat “Teatr “nie ma” – „Pirania”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *